Spisu treści:
Dennis Thompson
Reporter HealthDay
WTOREK, 8 stycznia 2019 r. (Wiadomości na temat HealthDay) - Powszechnie uważa się, że rosnące ceny leków wynikają z wysokich kosztów nowoczesnych leków, a producenci płacą pakiet za zwrot wydatków na rozwój nowych produktów.
Ale firmy farmaceutyczne stale podnoszą ceny starych markowych leków - donosi nowy raport.
Rosnące ceny markowych pigułek przewyższyły ogólną stopę inflacji w całym kraju prawie pięciokrotnie w latach 2005-2016, a konsumenci płacili rocznie o 9 procent więcej za te same stare leki w latach 2005-2016.
Cena wstrzykiwanych markowych leków wzrosła o 15 procent rocznie w tym samym okresie, stwierdzili naukowcy.
"Na rynku markowym ceny rosną bardzo szybko, a to prawie wyłącznie z powodu inflacji w istniejących produktach" - powiedział główny naukowiec Inmaculada Hernandez. Jest adiunktem w School of Pharmacy na Uniwersytecie w Pittsburghu.
EpiPen i markowe produkty insuliny są dwoma pierwszorzędnymi przykładami leków, które są obecne na rynku od dawna, ale w ostatnich latach przeszły ogromne podwyżki cen, zauważył Hernandez.
Koszt dwuskładowego wtryskiwacza EpiPen wzrósł z około 100 USD w 2007 roku do między 300 a 600 USD dzisiaj. Cena rynkowa insuliny marki Lantus wzrosła w 2014 roku o 49 procent, mimo że produkt ten istnieje już od ponad dekady.
Trudne wybory
Tego rodzaju wzrosty na starszych produktach podważają wysiłki sektora opieki zdrowotnej w zakresie kontroli kosztów, powiedział Hernandez.
Strome i arbitralne podwyżki cen dla starszych leków "nie mogą być uzasadnione na podstawie większej wartości lub lepszych wyników", ponieważ ludzie płacą więcej za produkty, które nie przynoszą dodatkowych korzyści, uzasadniał Hernandez.
Podwyżki cen również mogą powodować, że pacjenci będą musieli stawić czoła trudnym decyzjom dotyczącym ich zdrowia. Ponad jedna czwarta osób chorych na cukrzycę ślizgała się po zastrzykach insuliny ze względu na gwałtowny wzrost cen, wynika z badań opublikowanych w JAMA Internal Medicine w zeszłym miesiącu.
W ramach ostatnich badań Hernandez i jej współpracownicy ocenili listę cen dziesiątek tysięcy leków w latach 2005-2016, korzystając z krajowej bazy danych. Uwzględnili również, jak często leki są przepisywane, aby lepiej odzwierciedlać wkład każdego z nich w ogólne koszty opieki zdrowotnej w USA.
Nieprzerwany
Aby ocenić wpływ nowych leków, naukowcy posortowali leki na podstawie ich wejścia na rynek. Leki były uważane za "nowe" przez pierwsze trzy lata, kiedy były dostępne; w przypadku leków generycznych, przez pierwsze trzy lata po wygaśnięciu patentu.
Ceny wzrosły we wszystkich kategoriach leków we wszystkich kategoriach - stwierdzili naukowcy.
Na przykład ogólne ceny leków wzrosły o 4,4 procent rocznie w przypadku tabletek i o 7,3 procent rocznie w przypadku iniekcji.
Koszt leków specjalistycznych o wysokiej technologii - wiodący publiczny winowajca w zakresie rosnących kosztów leków - wzrasta również corocznie, 20,6 procent w przypadku tabletek i 12,5 procent w przypadku iniekcji.
Ogólnie rzecz biorąc, ceny leków specjalistycznych wzrosły 13 razy szybciej niż inflacja ogólnokrajowa, a nawet ogólne ceny pigułek wzrosły o ponad dwukrotność stopy inflacji. Jednak wzrost kosztów leków generycznych i specjalistycznych został w dużej mierze spowodowany przez nowe leki wchodzące na rynek, podało raport.
Zyski na pierwszym miejscu?
Nowe leki stanowiły 71% wzrostu leków stosowanych w pigułkach specjalistycznych i 52% wzrostu liczby iniekcji - twierdzą naukowcy.
Wzrost liczby leków generycznych występuje, ponieważ nowe produkty generyczne mają tendencję do większego kosztu, dopóki więcej producentów nie wejdzie na rynek, a konkurencja obniża ceny, powiedział Hernandez.
Nie ma wyraźnej przyczyny rosnących kosztów markowych leków, poza zwykłymi podwyżkami cen, które mają na celu zwiększenie zysków przedsiębiorstw - podsumowali naukowcy.
Bardzo niewiele nowych hitów narkotykowych kiedykolwiek pojawiło się na markowym rynku; nowe i drogie leki na ogół uważane są za leki specjalistyczne - stwierdzili naukowcy.
"Rynek lekarstw na receptę w Stanach Zjednoczonych jest w rzeczywistości rynkiem wolnym dla wszystkich i myślę, że doszliśmy do tego w zasadzie", powiedział Stuart Schweitzer, profesor polityki zdrowotnej i zarządzania w UCLA Fielding School Zdrowia Publicznego.
The Pharmaceutical Research and Manufacturers of America (PhRMA), który reprezentuje przemysł farmaceutyczny, zajął się nowym raportem.
"Badanie to dostarcza wadliwego i niedokładnego obrazu rynku leków w USA" - powiedziała Holly Campbell, zastępca wiceprzewodniczącej grupy ds. Publicznych. Stwierdziła, że ceny hurtowe stosowane w raporcie nie pozwalają na "pobieranie rabatów lub innych rodzajów zniżek" oferowanych przez wiele firm farmaceutycznych.
Nieprzerwany
"Średnio 40% ceny katalogowej leków podawane jest w formie rabatów lub upustów na rzecz firm ubezpieczeniowych, rządowych, zarządzających funduszami aptecznymi i innych podmiotów w łańcuchu dostaw, które często wymagają dużych rabatów, aby lek mógł zostać objęty ubezpieczeniem". Campbell wyjaśnił.
Niestety, "te oszczędności często nie są udostępniane pacjentom, których koszty zewsząd rosną w siłę" - dodała.
Brak konkurencji
Ale Hernandez powiedział, że inne siły mogą grać, by wysłać koszt starszych leków w niebo, w tym brak konkurencji.
"W przypadku EpiPen lub insulin, są to marki, które istnieją od co najmniej jednej dekady, a mimo to nie ma wystarczającej konkurencji", aby ceny pozostały takie same lub spadły, powiedziała.
"Czasami ceny leków pojawiają się na pierwszych stronach gazet, ale zwykle dlatego, że wynikają z bardzo wysokich cen nowych leków. Chcemy wysłać wiadomość, że inflacja z roku na rok jest bardzo ważnym czynnikiem wzrostu cen leków na markowym rynku, "Hernandez powiedział.
Ze swej strony Schweitzer zapytał, czy innowacja uzasadnia wysokie ceny nowych leków wprowadzanych na rynek.
"Jeden argument mówi, że zyski muszą pochodzić skądś za innowacją, a jeśli odbierzecie te zyski, będziecie mieli mniej miejsca na innowacje" - powiedział Schweitzer, który nie był zaangażowany w badania.
"Ale innym argumentem jest to, że firmy farmaceutyczne nie są głupie, nie wybierają projektów opartych na losowych zadaniach" - powiedział Schweitzer. "Wyznaczają każdego wydanego dolara na badania i rozwój, są bardzo, bardzo inteligentnymi ludźmi i wiedzą, kiedy mogą wchłonąć spadające zyski i kiedy lepiej nie absorbują spadających zysków".
"Zgodnie z tym argumentem firmy są w porządku i możemy kontrolować ceny leków bardziej agresywnie niż my", podsumował.
Nowe badanie zostało opublikowane 7 stycznia w czasopiśmie Sprawy zdrowia.