Bipolar: Diagnoza, której nigdy się nie spodziewałem

Spisu treści:

Anonim
Autorzy: Gabe Howard

W 2003 roku zostałem przyjęty do szpitala psychiatrycznego, ponieważ myślałem o samobójstwie, urojeniach i depresji. Byłem zdiagnozowany z zaburzeniem dwubiegunowym. Nawet z tą listą objawów zaskoczyła mnie diagnoza. Zanim tego dnia przeszedłem przez drzwi do izby przyjęć, powiedziałbym, że nie było ze mną nic złego. Nie miałem pojęcia, jak wygląda choroba psychiczna.

Moje życie przed diagnozą

Dorastałem w rodzinie z klasy średniej. Mój ojciec był kierowcą ciężarówki, a moja mama była gospodynią domową. Nie byliśmy bogaci, ale byliśmy stabilni i posiadaliśmy dom na przedmieściach. Mieliśmy dwa samochody, ubezpieczenie zdrowotne, a nawet miałem aparaty ortodontyczne. Byliśmy stereotypowym, niebieskim kołnierzykiem, a ja wychowałem się, by sądzić, że cokolwiek złego, co dzieje się z człowiekiem, można rozwiązać, pocierając nim błoto.

Chociaż przesadzam, w mojej rodzinie było oczekiwanie, że zachowam się w określony sposób. Zostałem wychowany, aby być rzetelnym, spokojnym i pełnym szacunku - wszystkie cechy, które są trudne do osiągnięcia dla kogoś z depresją lub manią.

Kiedy nie spełniałem standardów, które ustalili moi rodzice, ukarali mnie. Im bardziej byłem chory, tym bardziej zostałem ukarany. Im więcej mnie karano, tym bardziej czułam się bardziej odizolowana. I, oczywiście, ponieważ nie byłem leczony z powodu schorzenia leżącego u podłoża, nadal byłem coraz bardziej chory.

Myślałem o samobójstwie każdego dnia. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że to było niezwykłe, ponieważ nigdy nie było dyskutowane. Po prostu założyłem, że wszyscy myślą w ten sposób. Kiedy w końcu zdecydowałem się skończyć z moim życiem, w moim umyśle wydarzyło się coś złego. Na szczęście ktoś zwrócił uwagę na znaki i zapytał mnie, punkt puste, gdybym rozważał zabicie się.

Nie miałem powodu do kłamstwa, więc odpowiedziałem tak. Od razu powiedziała, że ​​muszę iść z nią do szpitala. To mnie zaskoczyło. Spojrzałem na nią i powiedziałem: "Dlaczego? Nie jestem chory. Chorzy ludzie chodzą do szpitali ".

Uczenie się miałem zaburzenia dwubiegunowe

Pamiętam pierwsze pytanie, które zadałam szpitalnemu psychiatrze, kiedy powiedziano mi, że mam zaburzenie afektywne dwubiegunowe: zapytałem go, skąd on wie. Powiedział mi, że mam objawy klasyczne i że był zaskoczony, że nikt wcześniej tego nie zauważył.

Nieprzerwany

Ale nie byłem zaskoczony. Kto w moim życiu mógł wiedzieć, że cierpię na jakiś problem ze zdrowiem psychicznym? Nikt z nas nigdy nie został poinformowany o chorobie psychicznej - rozumieliśmy, że jest to przemoc, pienienie w ustach i niska inteligencja. Nie byłem brutalny i byłem bardzo inteligentny. Miałem nawet pracę. Zgodnie z naszym ograniczonym zrozumieniem, chorzy psychicznie nie mogli pracować. Więc z pewnością nie mógłbym być chory psychicznie.

Oczywiście, po zdiagnozowaniu dowiedziałem się dużo o chorobie psychicznej, zaburzeniu dwubiegunowym io sobie. Musiałem się nauczyć, jak myśleć i budować z powrotem. Musiałem dostosować się do skutków ubocznych leków i musiałem zmierzyć się z demonami, których nie znałem. Co najważniejsze, musiałem wziąć odpowiedzialność za zachowania, które, choć nie do końca moja wina, również nie były winą nikogo innego.

To była trudna i traumatyczna podróż. I zajęło to niesamowicie dużo czasu. Odległość między diagnozą a wyzdrowieniem mierzona jest w latach, a nie w tygodniach czy miesiącach.

Dzisiaj, po ciężkiej pracy, aby zrozumieć moje zaburzenie dwubiegunowe i zrozumieć siebie, stałem się ekspertem w moim własnym odzyskaniu, co oznacza, że ​​teraz mogę spędzić więcej czasu życie moje życie, niż myślenie o chorobie afektywnej dwubiegunowej.