Spisu treści:
16 października 2018 r. - Centers for Medicare i Medicaid Services chcą, aby producenci leków wymieniali ceny leków w reklamach telewizyjnych - nawet wtedy, gdy branża próbowała przełamać nowe zasady, obiecując klientom więcej informacji na temat cen.
Administracja Trumpa po raz pierwszy wspomniała, że ceny leków w reklamach w maju, jako część amerykańskich pacjentów rządowych Najpierw planują obniżenie kosztów leków. W sierpniu rozpoczął oficjalnie przegląd proponowanej reguły.
Członkowie Kongresu również naciskają na działania. Sens Dick Durbin (D-IL) i Chuck Grassley (R-IA) zdobyli początkowe poparcie dla swojej oferty, aby żądać od reklam listy cen, ale Izba Reprezentantów odebrała pieniądze na projekt z amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej budżet.
Widząc, co nadchodzi, 33 członków Pharmaceutical Research and Manufacturers of America (PhRMA), branżowego stowarzyszenia handlowego, oświadczyło w tym miesiącu, że począwszy od kwietnia 2019 r. Uwzględniliby we wszystkich reklamach narkotyków informacje na temat strony internetowej, która omawiałaby cenę katalogową, out-of-pocket costs i programy pomocy dla pacjentów.
Sekretarz ds. Zdrowia i opieki społecznej Alex Azar nie był pod wrażeniem.
"Nie będziemy czekać na branżę z tak wieloma sprzecznymi i perwersyjnymi zachętami, aby zreformować się" - powiedział w przemowie z 15 października w National Academy of Medicine. Pacjenci "zasługują na to, aby wiedzieć, czy firma farmaceutyczna doprowadziła ich ceny do nadużyć" - powiedział - "i zasługują na to, aby wiedzieć o tym za każdym razem, gdy widzą reklamowany im lek w telewizji".
Wniosek wymaga, aby firmy uwzględniły we wszystkich reklamach telewizyjnych cenę za lek, w tekście wystarczająco dużym do przeczytania, jeśli jest objęty Medicare lub Medicaid, a jeśli kosztuje więcej niż 35 USD miesięcznie. Agencja szuka informacji na temat tego, czy należy wypowiadać cenę, a nie tylko drukować na ekranie. Zasada ta obejmuje jedynie reklamy telewizyjne, które według urzędników federalnych odpowiadają za większość z 5,5 miliarda dolarów wydanych każdego roku na marketing narkotyków dla konsumentów. Rząd przyjmuje uwagi, czy przepis powinien zostać rozszerzony na inną reklamę.
Nieprzerwany
Proponowana zasada nie bezpośrednio obniżyłaby koszty leków. Mamy nadzieję, że zawstydzenie firm spowoduje obniżenie cen - częściowo poprzez opublikowanie nazwisk osób, które nie przestrzegają przepisów.
Azar powiedział, że znajomość ceny katalogowej jest ważna dla seniorów w części D Medicare, ponieważ muszą płacić procent ceny katalogowej za leki specjalistyczne i niepreferowane. Ceny na liście są również ważne w przypadku osób, które mają wysokie odliczenia, które mogą pokryć znaczną część tej ceny przed rozpoczęciem ochrony ubezpieczeniowej.
Rząd ma prawo domagać się ujawnienia ceny katalogowej, powiedział Azar, zauważając, że od 1958 r. Producenci samochodów byli zobowiązani do publikowania cen naklejek. "Nie ma żadnego powodu, dla którego powinno być inaczej w przypadku narkotyków", powiedział, zauważając, że przemysł farmaceutyczny oparł się tej zmianie.
"To nie przypadek, że branża ogłosiła dziś nową inicjatywę, która pomoże zwiększyć dostępność cen i kosztów" - powiedział. "Jednak umieszczanie informacji na stronie internetowej to nie to samo, co umieszczanie ich w reklamie, a zajęło im to 5 miesięcy, odkąd plan prezydenta na rozpoczęcie jazdy na łyżwach, gdzie idzie krążek", dodał.
Dobrowolne ujawnienie
W briefingu z udziałem reporterów, który odbył się 15 października, prezes i dyrektor generalny PhRMA Stephen Ubl powiedział, że ceny katalogowe są nieistotne - ponieważ nie są to pacjenci płacący w aptece - i umieszczenie ich w reklamie bez kontekstu może odstraszyć pacjentów od szukanie potrzebnej opieki medycznej. Poza tym, pacjenci nie dbają o cenę katalogową, powiedział.
"Przeprowadzone przez nas badania pokazują, że to, czego naprawdę chcą i potrzebują pacjenci, jest oszacowaniem ich kosztów bieżących, niekoniecznie ceny katalogowej lub kosztów składowych ich usług opieki zdrowotnej", powiedział Ubl reporterom.
Osoby oglądające reklamy będą kierowane na stronę internetową firmy farmaceutycznej, aby uzyskać więcej informacji na temat cen katalogowych, kosztów out-of-pocket, ubezpieczenia i pomocy dla pacjentów. Każda strona będzie inna, ponieważ przepisy antymonopolistyczne sprawiają, że PhRMA nie wymaga określonego formatu lub stylu, powiedział Ubl.
Bez względu na to, dostarczone informacje będą ważne, a branża bierze pod uwagę obawy dotyczące wyceny do serca, powiedział. "Nasi członkowie traktują to bardzo poważnie, a zobaczysz silne działania w nadchodzących miesiącach."
Nieprzerwany
Odmówił stwierdzenia, czy branża pozwałaby, czy rząd zastosował się do jej wniosku. Ale, jak powiedział Ubl, branża myśli, że jest solidna, powołując się na wcześniejsze orzeczenia, które powstrzymały rząd przed wymaganiem szczególnego rodzaju wypowiedzi.
Zarówno Azar, jak i Seema Verma, administrator Centrum Usług Medicare i Medicaid, twierdzą, że firmy farmaceutyczne nie posuwają się wystarczająco daleko. "Chociaż dzisiejsza działalność przemysłu farmaceutycznego jest małym krokiem we właściwym kierunku, pójdziemy dalej i nadal wdrażamy plan prezydenta, aby zapewnić nową przejrzystość i wprowadzić pacjentów amerykańskich na pierwszym miejscu" - powiedział Azar w oświadczeniu tuż po ogłoszeniu PhRMA.
Hollow ruchy?
Nie wszyscy pochwalili propozycję rządu. Peter Maybarduk, dyrektor programu Publiczny dostęp obywateli do leków, nazwał Centers dueling za ogłoszenia Medicare i Medicaid, a PhRMA - za "sidehow". "Odmowa PhRMA przyjęcia nawet proponowanej przez administrację Trumpa pewności przejrzystości powinna dać nam do zrozumienia, że nasi przywódcy muszą walczyć o realne i dużo większe stawki" - powiedział w oświadczeniu.
Ale jego zdaniem, federalni nie zrobili nic lepszego."Administracja Trumpa powinna zrezygnować ze swojej twardości i reform, które przyniosłyby znaczącą ulgę pacjentom i konsumentom, wykorzystując siłę negocjacyjną rządu, powstrzymując gwałtowny wzrost cen i ograniczając monopolistyczne nadużycia" - powiedział.
Inna organizacja konsumencka, Families USA, uznała tę propozycję za pożądany krok. "Ludzie będą zszokowani faktem, ile kosztują ich leki" - powiedział Frederick Isasi, dyrektor wykonawczy grupy.
"Ta polityka skupi uwagę opinii publicznej na nieuczciwych cenach, które są pobierane przez wielu producentów leków" - powiedział. Pomoże to również konsumentom "lepiej ocenić wartość nowego leku - czyli: czy naprawdę warto zapłacić?"