Spisu treści:
Autorzy Alan Mozes
Reporter HealthDay
WTOREK, 4 grudnia 2018 r. (HealthDay News) - Narażenie na związki chemiczne występujące w szerokim asortymencie produktów higieny osobistej zostało powiązane z wczesnym dojrzewaniem dziewcząt - ostrzega nowe śledztwo.
Problem koncentruje się na określonych substancjach chemicznych, w tym ftalanach, parabenach i fenolach. Można je znaleźć w wielu produktach, w tym perfumach, mydłach, szamponach, lakierach do paznokci, kosmetykach, pastach do zębów, szminkach, lakierach do włosów i balsamach do skóry - by wymienić tylko kilka.
Te chemikalia "dostają się do naszych ciał poprzez wchłanianie przez skórę, przez wdychanie lub spożywanie jak szminka" - wyjaśnia autor badań Kim Harley. "Kiedy już znajdą się w ciele, są dość szybko metabolizowane i następnie wydalane z moczem".
Harley jest zastępcą dyrektora Centrum Badań nad Środowiskiem i Zdrowia Dziecka na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.
Co do tego, jak rutynowa ekspozycja na chemikalia może wpływać na dojrzewanie płciowe, stwierdziła, że "wykazano, że naśladuje estrogen w pewnych warunkach laboratoryjnych".
W rzeczywistości wcześniejsze badania na zwierzętach sugerują, że ekspozycja może spowodować, że czas dojrzewania zniknie z walnięcia, powiedział Harley.
Nieprzerwany
Teraz jej zespół odkrył, że "im wyższy poziom chemikaliów w ciałach matek lub córek, tym wcześniej dojrzewanie" wśród dziewcząt. Jednak nie znaleziono takiego powiązania z czasem dojrzewania płciowego męskiego.
"Byliśmy trochę zaskoczeni, że stowarzyszenia były tylko z dziewczynami i nie widzieliśmy zbyt wiele z chłopcami" - powiedział Harley. "Ale ponieważ są to chemikalia estrogenowe, ma to sens, że mogą wpływać na dziewczęta".
Aby zbadać tę kwestię, badacze przeanalizowali dane zebrane w badaniu, które zarejestrowało ciężarne kobiety w latach 1999-2000. Kobiety miały dwa razy więcej badań krwi w czasie ciąży, przeprowadzono także wywiady w celu oceny narażenia na działanie przedmiotowych chemikaliów.
Dziewięć na 10 wszystkich próbek moczu pobranych od oczekujących matek uzyskało wynik pozytywny na obecność chemikaliów należących do jednej z trzech grup chemicznych, z nieco niższymi odsetkami (około siedmiu na 10) w odniesieniu do substancji chemicznej zwanej triklosanem. Przeciwbakteryjny triklosan został zakazany do stosowania w mydłach przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków w 2017 r., Ale wciąż można go znaleźć w niektórych pastach do zębów - zauważyli naukowcy.
Nieprzerwany
W badaniu naukowcy prześledzili 338 potomstwa kobiety w wieku młodzieńczym, z próbkami moczu analizowanymi w wieku 9 lat. Początek dojrzewania był następnie regularnie sprawdzany w wieku od 9 do 13 lat.
Naukowcy ustalili, że za każde podwojenie poziomu ftalanów we krwi kobiety rozwinęło się owłosienie łonowe jej córki o 1,3 miesiąca wcześniej niż zwykle.
Podwojenie się poziomu triklosanu matki było również związane z miesięcznym początkiem pierwszego okresu jej córki, jak ustalono w badaniu.
Badania krwi również zostały przeprowadzone przez same dzieci. Grupa Harleya odkryła, że podwojenie poziomów parabenów u dziewcząt było związane z miesiącowym wystąpieniem rozwoju włosów zarówno piersi, jak i łonowych.
Harley podkreślił, że odkrycia te "zdecydowanie nie są" absolutnym dowodem na to, że takie chemiczne wystawienie faktycznie powoduje wczesne dojrzewanie płciowe wśród dziewcząt. "Zawsze istnieje możliwość, że pojawiły się czynniki zakłócające, których nie byliśmy w stanie kontrolować, lub że nasze odkrycia były wynikiem przypadku" - wyjaśniła.
Nieprzerwany
"To powiedziawszy, nasze odkrycia są zgodne z tym, co wiemy o zaburzających gospodarkę hormonalną właściwościach tych chemikaliów" - powiedział Harley. "Tak więc, chociaż nie jesteśmy gotowi powiedzieć, że wczesne narażenie na te substancje powoduje wczesne dojrzewanie płciowe u dziewcząt, mamy wystarczające dowody, aby się tym przejmować."
Wyniki opublikowano w wydaniu 4 grudnia czasopisma Rozród ludzki.
Grupa branżowa twierdzi, że badanie ma ograniczenia.
"Poziomy określono w moczu matki, mierząc pojedynczą próbkę w każdym z dwóch punktów czasowych podczas ciąży, u dzieci określano poziomy w pojedynczej próbce pobranej w wieku 9 lat" - zauważyła Linda Loretz, główny toksykolog w Rada ds. Produktów Leczniczych.
"Wzory narażenia mogły znacznie się różnić w trakcie ciąży u matek oraz w wieku od 9 do 13 lat u chłopców i dziewcząt, więc reprezentatywność poziomów ekspozycji jest nieznana" - dodała.
"Ponadto, ponieważ ftalany, parabeny i fenole są szybko wydalane z organizmu, zmierzone poziomy zmieniają się nie tylko w ciągu miesięcy i lat, ale w ciągu jednego dnia, tak aby dowolny pomiar odzwierciedlał tylko konkretny moment w czasie, " ona dodała.
Nieprzerwany
Wreszcie, naukowcy przyznają, że narażenie na inne środowiskowe chemikalia, takie jak pestycydy napotkane podczas pracy w gospodarstwie, również może mieć wpływ na wyniki - podsumował Loretz.
Ale jeden inny ekspert powiedział, że odkrycia nie są tak zaskakujące.
Dr Margaret Cuomo jest certyfikowanym radiologiem, który wcześniej był lekarzem zajmującym się radiologią diagnostyczną w szpitalu North Shore University Hospital w Manhasset w stanie Nowy Jork. "Wiele wcześniejszych badań zgłosiło związek pomiędzy chemikaliami, które nazywają się" zaburzeniami hormonalnymi "i ludzkie zdrowie".
Co do tego, co konsumenci mogą zrobić, Cuomo zasugerował sprawdzenie strony internetowej organizacji strażniczej Environmental Working Group. Tam można "znaleźć listę produktów, które są stosunkowo bezpieczne w użyciu", co oznacza produkty wolne od parabenów, ftalanów, triklosanu i podobnych chemikaliów.
Firma Cuomo doradzała również w wyborze środków czyszczących dla gospodarstw domowych, a detergenty są "bezpieczne dla środowiska", a jeśli to możliwe, decydują się na żywność ekologiczną.
"Państwa takie jak Kalifornia i Waszyngton mają przepisy chroniące konsumentów przed szkodliwymi substancjami chemicznymi w różnych produktach" - dodała. "I Nowy Jork jest pierwszym stanem, który wymaga ujawnienia szkodliwych chemikaliów przez producentów środków czyszczących w gospodarstwie domowym, Mam nadzieję, że inicjatywa stanu Nowy Jork wkrótce zostanie rozszerzona o wiele innych produktów konsumenckich."