Spisu treści:
Czytelniczka o nazwisku Nancy Fong dzieli się tym, jak wzmocniła swoją pozycję w tym samym czasie.
W 2003 roku zdiagnozowano u mnie osteoporozę, kiedy miałem 56 lat. Mój mąż i ja właśnie przeszliśmy na emeryturę i przeprowadziliśmy się, a ja miałem nowego lekarza, który zapytał, czy kiedykolwiek miałam skan DXA do pomiaru gęstości kości. Byłem wtedy palaczem, a moja młodsza siostra zdiagnozowano osteopenię kilka lat wcześniej. "Nie," powiedziałem. "Ale ja tego pragnąłem." Zrobiłem badanie i wtedy dowiedziałem się, że mam osteoporozę.
Zostałem przepisany wapń, witaminę D i leki, które brałem od lat. Następnie w 2012 roku zdiagnozowano u mnie przełyk Barretta i musiałem odejść z powodu leku osteoporozy. Pomyślałem: "Cóż, co teraz mam zrobić?"
Na początku 2013 r. Zobaczyłem reklamę jogi dla osteoporozy. Nie miałem pojęcia, jak joga może pomóc. Nigdy wcześniej nie ćwiczyłem jogi i myślałem, że chodzi o medytację i takie rzeczy. Ale myślałem, że to nie zaszkodzi, więc spróbuję.
Nieprzerwany
Zacząłem brać lekcje dwa razy w tygodniu i naprawdę mi się podobało. Odkryłem, że chodzi o rozciąganie, zginanie i wzmacnianie kości. Podnosimy nawet małe ciężary, a do niektórych ćwiczeń używamy krzesła. Joga to także poprawa równowagi, dzięki czemu możesz złapać się w upadku - co zrobiłem kilka razy.
W rzeczywistości, tuż przed rozpoczęciem jogi, miałem zły upadek w kuchni. Mam szczęście, że niczego nie złamałem. Wziąłem trochę talerzy, a ja poślizgnąłem się i upadłem i uderzyłem w tył głowy. Byłem mocno potłuczony, ale nie złamałem kości.
Przeszedłem długą drogę od rozpoczęcia zajęć w 2013 roku. Pamiętam, że instruktor po raz pierwszy poprosił nas o zrobienie drzewa Vrksasana. Powiedziała, żeby stanąć przy ścianie, balansując na jednej nodze. A potem pochyliliśmy drugą nogę i przyłożyliśmy ją do wewnętrznej strony uda. Podczas gdy balansowaliśmy, mieliśmy wyciągać ramiona nad nami, jak drzewo. I pomyślałem: "Nie ma mowy, że będę w stanie to zrobić." Czułem, że moja równowaga była nierówna.
Nieprzerwany
Dzisiaj mogę zrobić Drzewo i stanąć na jednej nodze - nie na długo - i położyć drugą nogę na moim łydce. I choć nie próbowałem wyciągać rąk nad moją głową, mogę trzymać je razem przed moją klatką piersiową.
Zauważyłem również, że moje saldo uległo poprawie. Lubię chodzić, a jeśli idę zbyt szybko, albo pies ciągnie mnie i szarpie, teraz mogę poprawić równowagę, żeby nie spaść.
W zeszłym roku ponownie miałem skan DXA, który nie wykazał zmian w gęstości kości z poprzedniego roku. Ale zanim zacząłem uprawiać jogę, moje wyniki zawsze spadały, obniżały się, za każdym razem, gdy brałem skan.
Jestem zachęcony. Kilku pozostałym uczniom w klasie wykazało poprawę wyników w zakresie osteoporozy. Mam nadzieję, że wkrótce będę jedną z tych osób.
Znajdź więcej artykułów, przejrzyj poprzednie wydania i przeczytaj bieżący numer "Magazynu".