Jak rozmawiać z rodziną o raku piersi w stadium III lub IV

Spisu treści:

Anonim
Autor: Barbara Brody

Dowiedzenie się, że masz raka piersi i poinformowanie o tym swojej rodziny może być bardzo trudne. Jeśli testy wykażą, że masz etap III lub IV, rozmowy te mogą być jeszcze trudniejsze.

Nie chodzi tylko o informacje, na przykład o to, co oznacza Twój etap, jakie są opcje leczenia i co chcesz robić. Możesz również porozmawiać o trudnych emocjach, które mogą pojawić się dla Ciebie, Twojego partnera, a nawet Twoich dzieci.

Wiele kobiet było lub jest teraz w tej samej sytuacji. Możesz zainspirować się tym, w jaki sposób korzystali z tych rozmów, aby zrobić dużą różnicę dla całej rodziny.

Przełamywanie wiadomości

Pierwszą osobą, którą większość ludzi mówi, jest ich małżonek lub partner. Najlepiej będzie, gdy będziesz mieć diagnozę u lekarza. Ale czasami tak się nie dzieje.

Adair Palmatier z Red Wing, MN, odkryła, że ​​w 2014 r. Miała raka piersi w stadium IV. Była samotna, kiedy jej lekarze jej powiedzieli. "Mój mąż stracił matkę na raka, gdy był bardzo młody, więc nie chciałem mu powiedzieć", mówi Palmatier. Pomimo jej skrupułów, powiedziała mu od razu.

To była dobra decyzja, mówi Susan Fugett, kliniczna pracownica socjalna na Kompleksowym Centrum Cancer Ohio State University.

"Zawsze zachęcam pacjentów, aby byli uczciwi wobec swojej rodziny, a kiedy starasz się zbyt mocno, aby ich chronić i chronić, może to przeszkadzać w rozmowie" i twoim samopoczuciu, mówi Fugett.

"Jest w porządku, aby byli smutni" - mówi Fugett. "Musisz pozwolić im na odpowiedź".

Sposób, w jaki możesz powiedzieć innym dorosłym krewnym, może zależeć od twojego związku z nimi. Możesz powiedzieć rodzicom i rodzeństwu bezpośrednio. Możesz też poprosić o to partnera lub zaufanego znajomego.

Dla bardziej odległych krewnych, nie spiesz się. Możesz nie chcieć zrobić tego wszystkiego naraz. "To może być zbyt emocjonalne, aby pacjent mógł powtarzać w kółko", mówi Liz Farrell, pracownik socjalny w Dana-Farber Cancer Institute, która sugeruje używanie witryn takich jak Caring Bridge, Post Hope lub Care Pages do aktualizacji znajomych i rodziny o twoim stanie.

Nieprzerwany

Mówienie swoim dzieciom

Synowie Katriny Cooke mieli zaledwie 3 i 6 lat, gdy w 2011 r. Zdiagnozowano raka piersi w stadium IV. Tak samo jak ona była przerażona, postanowiła powiedzieć swoim chłopcom, co się dzieje od razu.

"Posadziłem je i powiedziałem im, że zdiagnozowano coś, co nazywa się rakiem" - mówi Cooke, mieszkający w Creedmoor w stanie Karolina Północna. "Powiedziałem, że to znaczy, że mam guza, który był jak skała w mojej piersi, i że to był zły kamień, który naprawdę by mnie zemdlał. Wyjaśniłem, że zamierzam dostać lekarstwa przez moje żyły, aby, mam nadzieję, rozpuścić kamień z dala, i że mogę stracić włosy i czasami może nie czuć się dobrze. Powiedziałem im również, że mogą zobaczyć innych ludzi płaczących, ale to jest w porządku. "

Podejście Cooke'a było proste i dostosowane do wieku, mówi Farrell. Mocno zachęca ludzi do używania słowa "rak", nawet gdy rozmawia z małymi dziećmi. "To znacznie przerażające, jeśli tego nie zrobisz, ponieważ nieuchronnie usłyszą to od kogoś innego i zaczną się martwić, dlaczego im nie powiedziano", mówi.

Dzielenie się swoją rzeczywistością

Każda osoba z rakiem jest inna. Możesz pomóc swojej rodzinie zrozumieć, co oznacza dla ciebie rak.

Nie każdy, kto ma raka piersi, dostaje na przykład chirurgię lub chemię. Etap IV może być szczególnie trudny do wyjaśnienia bliskim. "Nawet najbliższa rodzina może nie rozumieć lub być gotowym do zaakceptowania, że ​​nie można jej wyleczyć, i że zawsze będziesz poddawany pewnego rodzaju leczeniu" - mówi Farrell.

Niektórzy członkowie rodziny mogą się obawiać, że umierasz. Może pomóc im dowiedzieć się, że niektóre kobiety chorują na raka piersi w stadium IV przez dekadę lub dłużej. A w etapie III możesz mieć jeszcze więcej czasu.

Najlepsze, co możesz zrobić, mówi Farrell, to szczerze mówiąc o tym, co powiedzieli ci lekarze. Jeśli pyta cię małe dziecko, możesz powiedzieć coś w rodzaju: "Nie martwimy się teraz o to, ale jeśli wydaje się, że to może się zdarzyć, porozmawiamy o tym więcej" - sugeruje Farrell.

Nieprzerwany

Wymyślanie wsparcia

Bez wątpienia: Rak zmieni życie Twojej rodziny. Pomaga ci jasno określić, czego chcesz i czego potrzebujesz od tych, którzy są najbliżej Ciebie.

"Zachęcam ludzi, żeby to opisali, bo nawet twój partner nie może czytać w twoich myślach" - mówi Farrell. "Być może będziesz musiał powiedzieć:" To, czego naprawdę potrzebuję, to zrobić pranie we wtorki i odebrać dzieci w te 3 dni ". "Ona również zauważa, że ​​twoje potrzeby prawdopodobnie się zmienią.

Jeśli masz trzeci etap, możesz nie działać przez jakiś czas, a następnie powrócić do normalnej rutyny w ciągu kilku miesięcy lub roku po zakończeniu leczenia.

Na etapie IV możesz potrzebować więcej pomocy. Lub możesz mieć czasy, kiedy poczujesz się lepiej i poradzisz sobie z większymi sprawami w domu.

"Ważne jest ciągłe powtarzanie tych kwestii i mówienie o tym, co jest najlepsze dla Twojej rodziny" - mówi Farrell.

Niezależnie od tego, czy jesteś połączony, możesz pozwolić innym na wsparcie. Cooke, która jest rozwiedziona, mówi, że jej siostra zaproponowała, że ​​pozwoli jej się wprowadzić, zanim zrobi operację i promieniowanie. Przyjęła, choć nie było to łatwe. "Nie jest rzeczą naturalną pozwolić ludziom na tak dużą pomoc, kiedy jesteście przyzwyczajeni do niezależności" - mówi Cooke - "ale myślę, że musicie nauczyć się akceptować pomoc".

Mówiąc o swoich życzeniach

Leczenie raka piersi przeszło długą drogę. Ale niektóre kobiety znajdują spokój w rozmowach o tym, o czym większość ludzi nie chce rozmawiać: co się stanie, jeśli twoje leczenie nie zadziała, lub jeśli jesteś gotowy, aby przestać.

Możesz mieć rodzaj III etapu, który twój lekarz mówi, jest często uleczalny, ale lepiej czujesz się rozmawiając z rodziną o tym, co się stanie, jeśli okaże się, że tak nie jest. A może od lat masz etap IV, wypróbowałeś wszystkie opcje leczenia i czujesz się gotowy, by zajrzeć do hospicjum.

Palmatier znalazł srebrną podszewkę w tych trudnych rozmowach. "Mówienie o tym odbierało mój strach" - mówi, mówiąc jej rodzinie, czego chce i zapisując: "Czułem, że teraz jest plan", mówi. "Teraz mogę odłożyć to na bok i skupić się o życiu. "