Problemy ze słuchaniem

Spisu treści:

Anonim

Prosty test może pomóc.

24 lipca 2000 r. - Veronica Miller miała zaledwie 1 rok, kiedy jej matka, Laura, po raz pierwszy zaczęła martwić się o jej słuch. Veronica nie reagowała, gdy jej rodzice wykrzykiwali jej imię. A ona rzadko paplała lub sprawiała, że ​​dziecko mówi jak inne dzieci w jej wieku. Ale jej pediatra powiedział, że niektóre dzieci zaczynają rozpoznawać wzorce mowy wolniej niż inne; poradził rodzinie, aby poczekała i zobaczyła, co wydarzyło się w ciągu miesiąca. Miesiąc później lekarz powtórzył tę samą radę. Sfrustrowany Miller zabrał dziewczynę do audiologa na badanie słuchu i odkrył, że słuch Veroniki był głęboko osłabiony w obu uszach.

"Nie mogłem w to uwierzyć," powiedziała East Meadow, N.Y., matka. Zawsze się wydawało, że jest szczęśliwym dzieckiem, to tylko trochę nas oszuka.

Wielu rodziców z niedosłyszącymi noworodkami ma doświadczenie Millera - po prostu nie wiedzą, że ich nowe dziecko nie słyszy. W rzeczywistości upośledzenie słuchu jest najczęstszą wadą wrodzoną w Stanach Zjednoczonych, uderzającą w trzy na każde 1000 urodzonych tutaj dzieci. Jednak w czasach, gdy nowe technologie mogą znacząco wpłynąć na zdolność słyszenia dziecka z uszkodzonym słuchem, tylko 35% noworodków otrzymuje prosty test słuchu przed opuszczeniem szpitala. Wynik: Większość dzieci z wadą słuchu nie jest diagnozowana aż do 30 miesiąca życia, co może mieć długotrwałe konsekwencje.

Wczesne połączenia w Tiny Brains

"Kiedy rodzi się dziecko, reaguje na stymulację słuchową poprzez połączenia w mózgu" - mówi dr Karl White, dyrektor Narodowego Centrum Oceny Słuchu i Zarządzania (NCHAM) na Uniwersytecie Stanu Utah. "Połączenia te są niezbędne do rozwoju języka, a jeśli nie nastąpi to w ciągu pierwszych kilku miesięcy życia, może nigdy nie nastąpić tak, jak powinno." Im dłużej czekasz, tym więcej szkód wyrządzi dziecku umiejętność przetwarzania języka, mówi White.

Z drugiej strony, szybkie wykrywanie i leczenie mogą zrobić ogromną różnicę. Kiedy urodziło się drugie dziecko Miller, Samantha, nalegała, aby dziewczyna otrzymała badanie słuchu przed opuszczeniem szpitala. Samantha okazała się prawie całkowicie głucha w jednym uchu i była dopasowana do swoich pierwszych aparatów słuchowych przed ukończeniem pierwszego miesiąca życia.

Nieprzerwany

Natomiast starsza siostra Weronika nie otrzymała pierwszych aparatów słuchowych, aż do krótko po jej pierwszych urodzinach. Nie udało im się znacząco poprawić słuchu, więc gdy miała dwa lata, otrzymała implant ślimakowy - maleńkie urządzenie elektroniczne, które jest chirurgicznie wszczepiane do ucha wewnętrznego. Pobudza nerw słuchowy, wysyłając sygnały dźwiękowe prosto do mózgu.

Veronica ma teraz 6 lat i podczas gdy jej słuch jest normalny, jej zdolności mówienia sprawdzały się od jednego do dwóch lat za jej rówieśnikami. Samantha ma teraz nieco ponad rok i wyrzuca z siebie słowa jak 18-miesięczny. "Taka jest różnica, jaką może wykryć wczesne wykrywanie" - mówi Miller. "Weronika brakowało przez te pierwsze dwa lata, a te lata są tak ważne."

Postępy w leczeniu

Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że dzisiejsze aparaty słuchowe są tak skuteczne, że we wszystkich, oprócz najpoważniejszych przypadkach, osoby z wadami słuchu mogą być słyszane tak dobrze, jak każdy, mówi White. Implanty ślimakowe mogą być stosowane w przypadkach, gdy własny ślimak dziecka (nautilus w kształcie muszli w uchu wewnętrznym, który tłumaczy dźwięk na wibracje, które mózg może zinterpretować) jest tak uszkodzony, że aparaty słuchowe po prostu nie będą działać. Dzięki tym postępom, obie dziewczyny z Miller słuchają już na normalnym poziomie lub powyżej, pomimo tego, że urodził się prawie głuchy.

Posiadanie dwóch niesłyszących dzieci w tej samej rodzinie nie jest niczym niezwykłym. Podczas gdy niektóre problemy ze słuchem są spowodowane warunkami środowiskowymi, takimi jak infekcje ucha, ogromna większość jest spowodowana wadami wrodzonymi. I choć 90% dzieci z wadami słuchu rodzi się z rodzicami, którzy nie mają problemów ze słuchem, gdy dwoje ma dziecko z problemami ze słuchem, szanse są równe jeden na cztery, że kolejne dzieci będą miały podobne problemy, według naukowców NCHAM. I to, mówi Laura Miller, jest powodem, dla którego tak mocno naciskała, aby test Samanty był słyszalny.

Przesiewowe badanie każdego dziecka

Zwolennicy niesłyszących twierdzą, że każde dziecko powinno mieć takie same szanse, jakie ma Samantha. "Naszym celem jest dopilnowanie, aby każde dziecko miało badanie przesiewowe od urodzenia", powiedziała Elizabeth Foster, dyrektor National Campaign for Hearing Health, grupy z siedzibą w Waszyngtonie, która promuje świadomość problemów ze słuchem. "Każdy dzień, który upływa, gdy problem ze słuchem nie zostanie zidentyfikowany, jest dniem straconym na rozwój słuchowy i werbalny".

Nieprzerwany

W przeciwieństwie do testów słuchowych starszych dzieci, które wymagają od dziecka reagowania na dźwięk przez podniesienie ręki, testy słuchu dla niemowląt mierzą wibracje wytwarzane przez ślimak. (Testy dla niemowląt są bezbolesne.) Jeśli wibracje są słabe, dalsze komputerowe testy mogą mierzyć aktywność mózgu dziecka w odpowiedzi na hałas, potwierdzając diagnozę upośledzenia słuchu. Podczas gdy podstawowy test przesiewowy kosztował 600 dolarów na dziecko 20 lat temu, dzisiejszy sprzęt obniżył tę liczbę do około 40 USD. "Teraz można testować każde dziecko, kiedy się urodzi", mówi White. "Testy są dokładne i niedrogie."

Dlaczego więc nie wszystkie dzieci są testowane? Biały obwinia opóźnienie w obecnym klimacie opieki zdrowotnej, gdzie wydatki są często rozważane przed potrzebami pacjenta. "Szpitale chcą wyleczyć procedury, a nie dodawać nowe" - mówi. Ale pomimo powolnego tempa zmian, White jest optymistą. Za sprawą zarówno środowiska medycznego, jak i rządu, coraz więcej szpitali przeprowadza badania przesiewowe niemowląt standardową procedurą.

"Jeśli pozostanie niewykryty i nieleczony, upośledzenie słuchu będzie miało znaczący wpływ na rozwój języka" - mówi Foster. "Dlatego musimy zidentyfikować te dzieciaki w ciągu pierwszych sześciu miesięcy, a jeśli potem nie zostaną wykryte, ich poziom mowy będzie prawdopodobnie testował poniżej normy prawie w nieskończoność.Nie rodzice nie powinni musieć przechodzić przez ból późnej identyfikacji tych problemów. "

Dzięki postępom w testowaniu i leczeniu dom Millera - z dwoma małymi, śpiewającymi wokalistkami - jest teraz niemal bezgłośny. Ale to dobrze z mamą Laurą; nie chciałaby tego w żaden inny sposób.

Will Wade, pisarz z San Francisco, ma 5-letnią córkę i był współzałożycielem miesięcznika dla rodziców. Jego praca pojawiła się w magazynie POV, The San Francisco Examiner i Salon.